Ulotka to jedno, prywatyzacja to drugie
Treść
Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi Platforma Obywatelska rozpowszechniała ulotkę, na której Donald Tusk zapewniał, że jego partia nie ma zamiaru prywatyzować KGHM. - Rząd chciał tylko dzięki temu zdobyć głosy, ale jak zwykle nie dotrzymuje swoich obietnic - oceniają posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Sekcja Krajowa Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność", która wystosowała wczoraj list otwarty w sprawie prywatyzacji KGHM do wicepremiera Grzegorza Schetyny.
"Decyzja rządu o sprzedaży 'Polskiej Miedzi' jest nonsensem ekonomicznym, jest krótkowzroczna, szkodliwa i nieodpowiedzialna i spowoduje w konsekwencji upadek polskiego przemysłu miedziowego" - czytamy w liście otwartym skierowanym przez Sekcję Krajową Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność" do wicepremiera Schetyny. Związek skarży się też na to, że jest oczerniany przez publiczne media i premiera Donalda Tuska, jakoby zajmował się zawłaszczaniem i rozdrapywaniem zakładu. - To fałszywy obraz związków zawodowych, jaki serwują obecny rząd i podległe mu media, które nie pokazują nas bynajmniej jako ludzi występujących z konkretnymi postulatami, ale jako wzniecających społeczny niepokój - ocenia Boghdan Nuciński, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej oddział Zakłady Górnicze "Lubin". Argumentację tę podtrzymują też posłowie Prawa i Sprawiedliwości. - Związki zawodowe są przedstawiane przez środki masowego przekazu i samego premiera jako niezwykle roszczeniowe. Ów czarny PR zaowocował niestety tym, że dziś, w przeddzień prywatyzacji zakładu, sprzedaż akcji KGHM właściwie nie spotyka się z większym sprzeciwem społecznym. Chodzi o to, by pokonać związki zawodowe z poparciem społeczeństwa - konkluduje poseł PiS Dawid Jackiewicz. Jego zdaniem, dalsza prywatyzacja zakładu jest o tyle realna, iż prawdopodobnie wesprze ją główny koalicjant PO - PSL. Zdaniem Stanisława Żelichowskiego, przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PSL, klub nie może obecnie zająć jednoznacznego stanowiska, gdyż takiego w sprawie pakietu akcji nie zajął sam Tusk. Na nasze pytanie, czy jest jednak nadzieja, że PSL opowie się przeciwko prywatyzacji KGHM, Żelichowski odpowiedział jedynie, że "Polacy nie mogą już płacić wyższych podatków i czymś trzeba zapełnić dziurę w budżecie". Warto podkreślić, że list do wicepremiera Schetyny to kolejne już pismo, jakie "Solidarność" wystosowała do rządu. Pierwsze z postulatami związku o wstrzymanie procesu prywatyzacji KGHM zostało wysłane do premiera Donalda Tuska w końcu lipca bieżącego roku. Do dziś nie doczekało się odpowiedzi. - Przypuszczamy, że z drugim listem będzie podobnie - konkluduje Nuciński. Jego zdaniem, prywatyzacja zakładu spowoduje znaczny wzrost bezrobocia w regionie. W samych strukturach KGHM Polska Miedź zatrudnionych jest ponad 18,5 tys. pracowników, drugie tyle pracuje w firmach świadczących usługi dla przedsiębiorstwa.
Anna Ambroziak
"Nasz Dziennik" 2009-08-18
Autor: wa