Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] Prof. K. Szczucki: Wywożenie dzieci do Rosji jest zbrodnią przeciwko ludzkości. To jest handel ludźmi

Treść

Wywożenie dzieci do Rosji jest zbrodnią przeciwko ludzkości. Każdy człowiek ma prawo być wychowanym przez swoich rodziców, ma prawo być wychowanym w swojej kulturze, w swoim państwie. To wszystko jest ogromną zbrodnią realizowaną bez zgody i akceptacji rodziców tych dzieci, społeczności. Te dzieci będą pozbawione pewnej tożsamości, będą pozbawione swoich rodziców, swoich korzeni. W pewnym sensie te istoty są towarem, to jest handel ludźmi, czyli jedno z najgorszych przestępstw. Wydaje się, że bardzo słuszna jest decyzja Międzynarodowego Trybunału Karnego, żeby do odpowiedzialności pociągać nie tylko Władimira Putina, ale także rosyjskiego rzecznika praw dziecka, bo ona dzieci powinna bronić i stać na straży ich praw niezależnie od tego, czy są to dzieci rosyjskie, czy ukraińskie – zaznaczył prof. Krzysztof Szczucki, prezes Rządowego Centrum Legislacji, w programie „Polski punkt widzenia” emitowanym w TV Trwam.

17 marca Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji, Władimira Putina.

Został on uznany winnym za zbrodnie wojenne popełniane przez Rosję na Ukrainie. Decyzja pokazuje, że społeczność międzynarodowa walczy i ubiega się o pociągnięcie do odpowiedzialności i osądzenie Władimira Putina za krzywdy, jakie wyrządza Ukrainie.

Wydanie nakazu aresztowania Władimira Putina to bardzo dobra decyzja, która pokazuje, że prezydent Rosji jest podejrzewany o najgorsze zbrodnie międzynarodowe. Chyba nikt rozsądny, racjonalny, kto obserwuje, co tam się dzieje, nie ma wątpliwości, że on jest zbrodniarzem. Decyzja Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze to podkreśla i pokazuje, że społeczność międzynarodowa, także ta reprezentowana przez świat prawniczy, jest zdeterminowana do tego, żeby Władimira Putina pociągnąć do odpowiedzialności politycznej i prawnej – mówił prof. Krzysztof Szczucki.

Niestety, w obecnej sytuacji, dopóki trwają działania wojenne, mało prawdopodobne jest, że prezydent Rosji znajdzie się na terytorium, które podlega jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego. Obecnie akt prawny o aresztowaniu Władimira Putina ma raczej symboliczne znaczenie i pokazuje sprzeciw wobec działań, które prezydent Rosji przeprowadza na Ukrainie.

Władimir Putin może obawiać się w tym sensie, że każde państwo, które jest stroną Statutu Rzymskiego, czyli tego aktu prawnego, który powołał Międzynarodowy Trybunał Karny, na podstawie którego on funkcjonuje, jest zobowiązany wydać Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu Władimira Putina. Dobrze wiemy, że dopóki jest on w Rosji i dopóki Rosja aktywnie bierze udział w działaniach wojennych, to jest mało prawdopodobne, żeby znalazł się na obszarze podlegającym jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego, czyli na obszarze, który pozwalałby go złapać, przewieźć do Hagi i rozpocząć to postępowanie. Mówiąc szczerze, w tym momencie ten akt ma charakter prawny i symboliczny, bo pokazuje, jakie jest stanowisko społeczności międzynarodowej. Aby doszło realnie do skazania i pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Władimira Putina, musimy fizycznie go pojmać, a to byłoby możliwe tylko w przypadku kapitulacji Federacji Rosyjskiej – zauważył prezes Rządowego Centrum Legislacji.

Jeśli jednak nadarzy się okazja do aresztowania Władimira Putina, to państwa, w których znalazłby się prezydent Rosji, zobowiązane są do zaaresztowania go i wydania Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze. Niezrealizowanie tego obowiązku może być postrzegane jako naruszenie prawa międzynarodowego.

Organy państw, w których znalazłby się Władimir Putin, są zobowiązane do zatrzymania i wydania go Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu. Trybunał odpowiednią notą dyplomatyczną informuje te 123 państwa, które są objęte jego jurysdykcją, że w przypadku gdyby miały możliwość realnego zatrzymania Władimira Putina, to muszą to zrobić i przekazać go do Hagi. Niezrealizowanie tego obowiązku oznacza naruszenie prawa międzynarodowego, a więc to jest naruszenie zobowiązań, które państwa same na siebie wzięły. Szczerze wątpię, żeby państwa nie zrealizowały takiego zobowiązania, ale póki co trudno wyobrazić sobie taką sytuację, że Władimir Putin opuszcza granicę Federacji Rosyjskiej, wiedząc o zagrożeniu, jakie płynie z postanowienia Międzynarodowego Trybunału Karnego – oznajmił gość programu „Polski punkt widzenia”.

Prof. Krzysztof Szczucki wyjaśnił, że mimo iż niektóre z państw na terenie świata nie są objęte jurysdykcją Międzynarodowego Trybunału Karnego, to mają również prawo do pojmania i wydania Władimira Putina.

Trzeba powiedzieć, że prawo międzynarodowe rządzi się nie tylko tymi normami, które są napisane, ale również rządzi się takimi normami, które nazywamy bezwzględnie obowiązującymi niezależnie od tego, czy są one spisane. Zbrodnie międzynarodowe, czyli czyny, których dopuszcza się Władimir Putin, naruszają fundamenty prawa międzynarodowego nie tylko tego spisanego, ale tego wywodzącego się wprost z prawa naturalnego. W tej sytuacji nawet państwo, które nie jest związane Statutem Rzymskim, może Władimira Putina zatrzymać i przekazać Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu, żeby odpowiedział za zbrodnie – powiedział prezes Rządowego Centrum Legislacji.

Viktor Orban w jednej z swoich wypowiedzi oznajmił, że Władimir Putin nie zostałby aresztowany po przybyciu na Węgry. Taka postawa niewątpliwie związana jest z uzależnieniem Węgier od Rosji. Mimo wszystko należy tłumaczyć rządowi węgierskiemu, że to, co Federacja Rosyjska robi na Ukrainie, jest zbrodnią przeciwko ludzkości i powinna ponieść za to odpowiedzialność.

Wypowiedź Viktora Orbana nie jest dobrą wypowiedzią. Wydaje się, że od czasu do czasu mamy możliwość obserwacji prorosyjskiej postawy, która ujawnia się w rządzie węgierskim. Tutaj pewnie jest to w jakimś sensie uzależnione od pewnych aspektów gospodarczych i geopolitycznych, ale trzeba sobie wprost powiedzieć, że Władimira Putina popierać, tłumaczyć, bronić, nie można. Wszystko to, co Federacja Rosyjska robi na Ukrainie, jest jedną wielką zbrodnią międzynarodową i wszystkie głosy, nawet jeżeli są to głosy naszych sojuszników, ale próbują bronić Władimira Putina, to nie zasługują na zezwolenie i akceptację. Trzeba tłumaczyć wszystkim, także rządowi węgierskiemu, że to, co się dzieje, jest jedną wielką zbrodnią przeciwko ludzkości, która wymaga, żeby była osądzona – wskazał prof. Krzysztof Szczucki.

Międzynarodowy Trybunał Karny – oprócz nakazu aresztowania Władimira Putina – wydał również nakaz zatrzymania Marii Lwowej-Biełowej, która w Federacji Rosyjskiej pełni funkcję rzecznika praw dziecka. Nakaz aresztowania związany jest z masowym wywożeniem ukraińskich dzieci do Rosji.

Wywożenie dzieci do Rosji jest zbrodnią przeciwko ludzkości. Każdy człowiek ma prawo być wychowanym przez swoich rodziców, ma prawo być wychowanym w swojej kulturze, w swoim państwie. To wszystko jest ogromną zbrodnią realizowaną bez zgody i akceptacji rodziców tych dzieci, społeczności. Te dzieci będą pozbawione pewnej tożsamości, będą pozbawione swoich rodziców, swoich korzeni. W pewnym sensie te istoty są towarem, to jest handel ludźmi, czyli jedno z najgorszych przestępstw. Wydaje się, że bardzo słuszna jest decyzja Międzynarodowego Trybunału Karnego, żeby do odpowiedzialności pociągać nie tylko Władimira Putina, ale także rosyjskiego rzecznika praw dziecka, bo ona dzieci powinna bronić i stać na straży ich praw niezależnie od tego, czy są to dzieci rosyjskie, czy ukraińskie. Podejrzewam, że tych nazwisk będzie coraz więcej, bo to nie tylko Władimir Putin i Maria Lwowa-Biełowa uczestniczą w tym procederze. Będą kolejni wojskowi, cywile, którzy razem z prezydentem Rosji tworzą ten związek przestępczy – powiedział prezes Rządowego Centrum Legislacji.

Premier Mateusz Morawiecki – we współpracy z ukraińskim rządem i przewodniczącą Komisji Europejskiej – wyszedł z inicjatywą podjęcia prób zlokalizowania ukraińskich dzieci, które zostały wywiezione do Rosji.

Myślę, że to jest zadanie trudne, ale przy użyciu służb specjalnych, w miarę możliwości i w miarę postępu czasu, we współpracy z rządem ukraińskim będziemy w stanie w jakimś zakresie ustalać, które dzieci gdzie się znalazły. Mam też nadzieję, że wojna możliwie szybko się zakończy i to zakończy się ogromną porażką Rosji. Być może to też umożliwi odnalezienie tych dzieci i oddanie ich rodzicom – mówił prof. Krzysztof Szczucki.

radiomaryja.pl

 

Żródło: radiomaryja.pl, 25 marca 2023
Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl

Autor: mj