Tusk na indeksie
Treść
Kilka tysięcy osób z młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości zebrało się  na Kongresie Młodych PiS w hali Arena Ursynów w Warszawie. Gościem  honorowym był Jarosław Kaczyński. Prezes PiS podkreślał, że tutaj  spotkała się "Polska przyszłości" w przeciwieństwie do "Polski  anachronicznej". W ten sposób odniósł się do odbywającej się równolegle w  Gdańsku konwencji Platformy Obywatelskiej.
- W Gdańsku i w  Warszawie spotkały się dwie Polski - powiedział Jarosław Kaczyński na  spotkaniu z młodymi. Odnosząc się do konwencji Platformy Obywatelskiej,  zaznaczył m.in., że "w Gdańsku obradują, jeśli można to tak nazwać, ci  syci, już cokolwiek gnuśni, z karkami zgiętym na Wschód i Zachód,  niewidzący dalej swojego nosa, wierzący, że wszystko, co trzeba  załatwiać, załatwi się przez znajomości (...) najlepiej w "Pędzącym  Króliku" [restauracja, w której swoje interesy załatwiał Marcin Rosół,  szef gabinetu Mirosława Drzewieckiego - przyp. red.], wierzący, że  polityka to propaganda, że w gruncie rzeczy nieważne, co się dzieje -  zawsze wszystko można powiedzieć, wszystko można wmówić".
- To jest  taka Polska. To jest Polska przeszłości. To jest Polska anachroniczna -  dodał szef PiS. Podkreślił jednocześnie, że "tu jest Polska  przyszłości". Głównym celem spotkania była jednak prezentacja założeń  programu PiS dla młodych Polaków. Członkowie młodzieżówki wystawili w  tej dziedzinie premierowi Donaldowi Tuskowi negatywną opinię. Posłużyli  się w tym celu gigantycznym indeksem ze zdjęciem szefa rządu w  peruwiańskiej czapce, w którym figurowało kilka niedostatecznych ocen.  Założenia programu PiS przewidują m.in. ulgi i świadczenia dla młodych  małżeństw, praktyki zawodowe opłacane z Funduszu Pracy, progi  ostrożnościowe, po których władza będzie musiała podjąć działania  zmniejszające bezrobocie.
Młodzi działacze PiS wytykali na spotkaniu  porażki rządu w obszarze polityki dotyczącym młodych ludzi. Wprowadzenie  odpłatności za drugi kierunek studiów, zmiany w Systemie Informacji  Oświatowej pozwalające na umieszczanie w nim danych wrażliwych  dotyczących uczniów, a także brak przeciwdziałania bezrobociu wśród  młodzieży i nieprowadzenie efektywnej polityki demograficznej - to tylko  niektóre z zarzutów, jakie formułowano na sali. 
Według Marcina  Mastalerka, szefa Forum Młodych PiS, "Tusk jest jedną wielką barierą". -  My tę barierę musimy odsunąć w najbliższych wyborach, tak by premierem  był pan Jarosław Kaczyński - oznajmił Mastalerek na kongresie. - Musimy  zwyciężyć dlatego, że zwycięstwo PiS będzie zwycięstwem Polski stojącej  przodem do młodych ludzi - podsumował szef młodzieżówki.
Wystąpienie  Kaczyńskiego na kongresie ostro skrytykował Tomasz Nałęcz, minister w  Kancelarii Prezydenta, w jednej z niedzielnych audycji radiowych. - To  polityczna pedofilia, gdy Kaczyński straszy tonącym Titanicem. To  zgorzknienie, gdy tak mówi do tych młodych, pięknych ludzi. Tak się  poczułem. To było z gruntu fałszywe. A Polska jest przecież piękna,  rozwija się - powiedział Nałęcz.
Jacek Dytkowski
Nasz Dziennik 2011-06-13
Autor: jc