Przed 1. kolejką piłkarskiej ekstraklasy
Treść
Dziś rusza piłkarska ekstraklasa. Znów w cieniu afer, skandali, niedomówień i  wszechogarniającej niepewności. Kibice częściej niż wiadomościami o ciekawych  transferach atakowani byli informacjami o licencyjnych bataliach, zatrzymaniach  kolejnych osób zamieszanych w korupcyjny proceder. Letnia przerwa była gorąca,  ale nie tak, jak wszyscy byśmy chcieli. Ponownie. 
Podobny serial  trwa już od dobrych kilku lat: zbliża się termin rozpoczęcia rozgrywek, a  tymczasem nie wiadomo, czy inauguracja nastąpi w terminie, ile i jakie drużyny  wystąpią w lidze. Nie inaczej było teraz. W rolach głównych wystąpiły dwa kluby  łódzkie: Widzew i ŁKS. Pierwszy z nich awansował do ekstraklasy z 1. ligi, ale  niedługo później dowiedział się, że w najwyższej klasie nie zagra, bo jednak  musi odcierpieć swoje za korupcyjne praktyki z przeszłości. To oczywiście  rozpętało niekończącą się serię ataków, oskarżeń i odwołań, w której Widzew  zarzekał się, że niezależnie od wszystkiego miejsca w elicie nie straci. ŁKS  jako jedyny nie otrzymał licencji na występy z najlepszymi. Sprawa ciągnęła się  niemiłosiernie, zaangażowali się w nią politycy, próbując wykorzystać swą siłę  nacisku i argumentów. Zbyt mikrych, by zmienić niekorzystne orzeczenie.  Przynajmniej do dziś, bo rankiem w warszawskim wojewódzkim sądzie  administracyjnym rozpocznie się rozprawa mediacyjna pomiędzy klubem a PZPN  dotycząca licencyjnego problemu. Łodzianie zaskarżyli decyzję Komisji  Odwoławczej, wskazali w niej błędy proceduralne i wierzą, że futbolowa centrala  może ją jeszcze zmienić. Co się stanie, jeśli dopną swego? Trudno przewidzieć,  ligę znów dotknie chaos i paraliż. Teoretycznie ma ruszyć w terminie. Andrzej  Rusko, prezes prowadzącej rozgrywki spółki Ekstraklasa SA, zapewniał, że to się  nie zmieni, ale... No właśnie, jest "ale". Dopóki wszystkie drużyny nie zaliczą  pierwszego meczu, wszystko może się zdarzyć. Taka nasza lokalna piłkarska  osobliwość. 
Sezon rozpoczyna się (załóżmy, że jednak), a co kilka dni do  wrocławskiej prokuratury podążają kolejni zamieszani w korupcyjny proceder  sędziowie, piłkarze. Końca marszu nie widać, sprawa cały czas jest rozwojowa. W  bieżących rozgrywkach mocno odczuje ją na sobie Jagiellonia Białystok, która za  grzechy z przeszłości zainauguruje sezon z minus dziesięcioma punktami na  koncie. Choć na taką okoliczność mocno narzekała, powinna raczej się cieszyć, że  nie spotkała ją karna degradacja. 
Latem mieliśmy cieszyć się z udanego  (wreszcie, po latach) ataku polskiej drużyny na Ligę Mistrzów. Mieliśmy,  tymczasem Wisła Kraków poległa w boju z lekceważonym i niedocenianym mistrzem  Estonii. To było jak katastrofa, uderzenie obuchem. Już nie Barcelona, Real  Madryt czy Panathinaikos Ateny, ale Levadia Tallin okazała się zbyt silna jak na  możliwości naszej najlepszej drużyny. 
Mieliśmy też transferowy skandal. Po  kilku miesiącach pobytu w Grecji do Legii Warszawa powrócił Jakub Wawrzyniak. I  to nie dlatego, że jego gra nie spodobała się nowym pracodawcom. Przeciwnie,  wyglądała całkiem przyzwoicie. Zawodnik, jak twierdzi, nieświadomie wplątał się  jednak w aferę dopingową, przyjął specyfik ("na obniżenie wagi"), którego  przyjąć nie powinien, i został na rok zdyskwalifikowany. Przez ten czas nie  zagra w żadnym meczu, także towarzyskim.
Liga, przynajmniej przez rok, będzie  też ligą... bezdomnych. Kilka klubów buduje/modernizuje swoje stadiony, nie może  na nich występować, a co za tym idzie - będzie musiało szukać obiektów  zastępczych. Wisła i Cracovia Kraków znalazły przystań w Sosnowcu, Lech Poznań  we Wronkach. Piast Gliwice, z powodu braku podgrzewanej murawy, kilka jesiennych  i zimowych spotkań rozegra w Wodzisławiu. 
A na koniec coś optymistycznego:  fajnie, że liga wraca. Co by o niej nie powiedzieć, jakoś tęskno, gdy nie gra...  
Piotr Skrobisz 
Program 1. kolejki: 
piątek: Polonia  Bytom - GKS Bełchatów (17.45), Lechia Gdańsk - Arka Gdynia (20.00); sobota:  Wisła Kraków - Ruch Chorzów (15.30), Jagiellonia Białystok - Odra Wodzisław  (17.00), Śląsk Wrocław - Cracovia Kraków (19.15); niedziela: Piast Gliwice -  Lech Poznań (17.00), Korona Kielce - Polonia Warszawa (19.15), Legia Warszawa -  KGHM Zagłębie Lubin (19.15). 
"Nasz Dziennik" 2009-07-31
Autor: wa