Pożegnaliśmy Rycerza Rzeczypospolitej
Treść
Było jak w Sierpniu : żarliwa modlitwa za Ojczyznę, ludzie na  kolanach przed Bogiem, braterscy wobec siebie. Miejsce - bazylika św.  Brygidy w Gdańsku. Czas - godz. 11.00; o tej właśnie godzinie przez lata  w każdą niedzielę śp. ksiądz prałat Henryk Jankowski rozpoczynał  uroczystą Sumę, podczas której głosił słynne kazania. Słuchała go cała  Polska. W sobotę pożegnaliśmy ikonę "Solidarności", Rycerza  Rzeczypospolitej, wielkiego jałmużnika. Człowiek-symbol został pochowany  w podziemiach bazyliki św. Brygidy, w kaplicy błogosławionego ks.  Jerzego Popiełuszki, swego przyjaciela na drogach kapłańskiego  posługiwania ludziom pracy.
Był i pozostał do końca  człowiekiem "Solidarności". Tej przez duże "S", której był współtwórcą, i  tej zwyczajnej, międzyludzkiej, wyrażającej się w wychodzeniu naprzeciw  sprawom człowieka - prześladowanego, ubogiego, cierpiącego,  zagubionego. W homilii wygłoszonej podczas uroczystości pogrzebowych ks.  abp Sławoj Leszek Głódź nazwał śp. ks. Henryka Jankowskiego "ikoną  'Solidarności'" i podkreślił, że nikt, kto przygląda się narodzinom tego  ruchu, nie może pominąć postaci proboszcza stoczniowej parafii św.  Brygidy. Podnosząc z wojennych ruin kościół, budował jednocześnie  wspólnotę ludzkich serc, zdobywając zaufanie jednoznaczną postawą - był  świadkiem Grudnia
Autor: jc